Krzysztof Paluszek gościem audycji radia TOK FM

 Piłka młodzieżowa bardzo się zmieniła i zmienia się cały czas - to proces dynamiczny. Myślę, że powinniśmy iść w tym kierunku, co profesjonalne kluby i federacje zachodnie. (...) Miara jest tylko jedna - dopływ zawodników do pierwszych zespołów, czyli liczba wychowanków, którzy przeszli przez szkolenie klubowe - oczywiście zaczynając od różnego pułapu i poziomu - potem debiutują w pierwszej drużynie i grają w reprezentacjach młodzieżowych. To wskaźnik najbardziej miarodajny - stwierdził dyrektor AP Zagłębie Lubin w audycji TOK FM.

Zagłębie Lubin jest przykładem klubu, który stawia na wychowanków. W ostatnim spotkaniu PKO BP Ekstraklasy przeciwko Koronie Kielce w pierwszym składzie Miedziowych wyszło pięciu zawodników wychowanych w klubie, natomiast siedmiu kolejnych znalazło się na ławce rezerwowych. Nie da się ukryć, jest to ewenement w polskiej piłce klubowej na najwyższym szczeblu.

Dyrektor AP Zagłębie Lubin od lat śledzi światowe trendy w szkoleniu młodzieży. Jak przyznaje, ważną kwestią jest indywidualne podejście do szkolenia piłkarzy. - Widziałem świetne przykłady pracy akademii w mniejszych miastach, które dostarczają zawodników do topowych klubów. Mają pełną indywidualizację szkolenia, kontrolę obciążeń i cierpliwość. To jest kluczowe - stworzenie warunków do eksplozji talentu - podkreśla.

Całą audycję można przesłuchać na stronie radia TOK FM ----->  KLIK