Patryk Bryła | #SylwetkaAbsolwenta 7 lut

Patryk Bryła | #SylwetkaAbsolwenta

Dzisiejszym bohaterem naszego cyklu jest zawodnik, który podobnie jest ostatni ze wspomnianych w ramach #SylwetkiAbsolwenta zawodników, jest dwukrotnym mistrzem Młodej Ekstraklasy. W międzyczasie zadebiutował w Ekstraklasie, w której jednak nie zagrzał miejsca na dłużej, po kolei schodząc w dół po kolejnych szczeblach rozgrywkowych, by potem triumfalnie powrócić do Ekstraklasy. Nie przedłużając – serdecznie zapraszamy do zapoznania się z sylwetką byłego pomocnika Miedziowych, a obecnie zawodnika Chrobrego Głogów – Patryka Bryły.

7 lut 2021 13:00

Fot. akademiakghm.com
Autor akademiakghm.com

Udostępnij

Akademia

„Bryłka” jest wychowankiem Krakusa Nowa Huta, w którego barwach pokazywał na tyle pokaźny potencjał, że otrzymał zaproszenie na testy od dwóch czołowych pod kątem szkolenia młodzieży ekip w Polsce – z Legii Warszawa i Zagłębia Lubin. Po odbyciu testów w obu klubach piłkarz zdecydował, że najlepszym miejscem na przygotowanie się do piłki seniorskiej będzie właśnie Zagłębie. Zdawało się, że zawodnik ten prędzej czy później decydować będzie o sile pierwszego zespołu KGHM Zagłębia, gdyż w trakcie dwóch sezonów spędzonych w drużynie Młodej Ekstraklasy, prowadzonej najpierw przez trenera Adama Buczka, następnie przez trenera Tomasza Bożyczko, zawodnik rokrocznie był czołową postacią, jako ofensywny pomocnik będąc też każdorazowo najlepszym strzelcem drużyny. Zawodnik dwukrotnie współdzielił z kolegą z drużyny tytuł najlepszego strzelca zespołu – najpierw w sezonie 2009/2010 z Arkadiuszem Woźniakiem (6 bramek), następnie ze wspominanym przez nas kilka dni temu w ramach cyklu Szymonem Skrzypczakiem (8 bramek).  Po przejęciu pierwszej drużyny Zagłębie przez trenera Jana Urbana Bryła otrzymał szansę debiutu w Ekstraklasie, gdy w wyjazdowym meczu przeciwko Legii Warszawa wszedł na boisko na 22 minuty, a KGHM Zagłębie zremisowało z Wojskowymi 2:2. Minutę dłużej zagrał w domowym meczu następnej kolejki Ekstraklasy, gdy KGHM Zagłębie przegrało z Jagiellonią Białystok 0:2. Kilkanaście minut wystarczyło, by kibice Zagłębia z optymizmem patrzyli na poczynania młodego zawodnika, wierząc przy tym, że z każdym meczem będzie on coraz pewniejszym punktem Miedziowych. Tak się jednak nie stało, gdyż ze względu na odniesioną w meczu Młodej Ekstraklasy kontuzję, jak również przejęcie sterów w KGHM Zagłębiu przez Pavla Hapala Bryła musiał szukać szczęścia na wypożyczeniu. Wybór padł na pierwszoligowy KS Polkowice.

Tam rodowity krakowianin z początku nie był pierwszoplanową postacią, uzbierał 12 spotkań, nie notując przy tym gola ani asysty, a polkowiczanie spadli na trzeci poziom rozgrywkowy. Fakt ten może szczególnie zaskakiwać, biorąc pod uwagę ówczesną kadrę Zielono-Czarnych, w której brylowali tacy zawodnicy jak Krzysztof Janus, Grzegorz Kuświk, Damian Dąbrowski czy Kamil Wacławczyk. Ponownie wypożyczony do zespołu Bryła w II lidze grał już pierwsze skrzypce, rozgrywając 28 spotkań, strzelając 4 bramki i notując tyle samo ostatnich podań. Rozgrywki 2013/2014 były jednak dla zawodnika zdecydowanie gorsze, gdyż rozegrał dokładnie dwa razy mniej spotkań, niż rok wcześniej, zdobywając zaledwie jednego gola. Po tamtym sezonie Bryła na zasadzie transferu definitywnego przeniósł się do Okocimskiego KS Brzesko. Jak sam przyznawał później w wywiadach, był to dla niego trudny okres, choćby ze względu na brak płynności finansowej w ówczesnym drugoligowcu. Przez półtora sezonu w barwach tej drużyny ofensywny pomocnik rozegrał 39 oficjalnych spotkań, strzelając 3 bramki i notując jedną asystę. Wobec nieuchronnego upadku klubu zawodnik zdecydował się kontynuować swoją karierę w Łódzkim KS-ie, który odradzał się po ogłoszeniu upadłości i relegacji z Ekstraklasy. Bryła miał pomóc w stopniowym powrocie klubu na należne mu miejsce, pierwszym krokiem w osiągnieciu tego celu miał być szybki awans do drugiej ligi. O mały włos, a ta sztuka „Rycerzom Wiosny” z Bryłą w składzie by się nie udała, jednak Drwęca Nowe Miasto Lubawskie nie otrzymała licencji na grę w rozgrywkach II ligi, w związku z czym awansował właśnie ŁKS, do czego niewątpliwie przyczyniło się 5 bramek „Bryłki”. Jednego gola mniej  pomocnik ustrzelił sezon później, a Biało-Czerwono-Biali znów awansowali, tym razem na zaplecze Ekstraklasy. Kampania ligowa sezonu 2018/2019 również zakończyła się dla łodzian happy-endem w postaci awansu, w czym gigantyczny wkład miał były pomocnik Miedziowych, który zanotował fantastyczny sezon – 8 bramek i 9 asyst to wynik doprawdy nie do przecenienia. Wymarzony powrót do Ekstraklasy stał się faktem, zaś przygoda Patryka Bryły z łódzkim klubem, z którym to pokonał 4 szczeble rozgrywkowe, nadaje się na scenariusz do całkiem niezłego filmu.

Ponowna przygoda z najwyższą klasą rozgrywkową nijak nie korespondowała z przedsezonowymi przewidywaniami zarówno ekspertów, jak i samego piłkarza. Z piłkarza pierwszego planu dwukrotny mistrz Młodej Ekstraklasy stał się rezerwowym, który w 9 meczach zaliczył „zaledwie” 2 asysty. W poszukiwaniu gry zawodnik postanowił po raz kolejny już w swojej karierze zejść szczebel niżej, tym razem do Termalici Bruk-Bet Nieciecza, której świeżo upieczonym szkoleniowcem był wówczas wychowanek Zagłębia, Mariusz Lewandowski. W pierwszej lidze gracz nie zagrał choćby minuty, więc w celu odwrócenia tej niekorzystnej sytuacji zdecydował się na trzeci klub z Zagłębia Miedziowego – tym razem wybór padł na Chrobrego Głogów. Tam Patryk Bryła jest podstawowym piłkarzem, w 16 spotkaniach strzelił jedną bramkę i zaliczył jedną asystę, jego zespół zaś zajmuje 10. miejsce w tabeli I ligi.

Patrykowi życzymy samych dobrych występów na pierwszoligowych boiskach!

Plan

Turnieje
mecze ligowe
sparingi

W najbliższym czasie nie ma zaplanowanych rozgrywek.

Wyniki

Turnieje
mecze ligowe
sparingi