Adam Buczek: Pracujemy wielopłaszczyznowo 5 mar

Adam Buczek: Pracujemy wielopłaszczyznowo

Już w niedzielę trzecioligowe rozgrywki wznowi drużyna KGHM Zagłębie II Lubin. Rywalem zespołu będzie sąsiad w tabeli, Gwarek Tarnowskie Góry. O przygotowania do tego spotkania, jak i cały proces przygotowania drużyny do rundy rewanżowej zapytaliśmy trenera Adama Buczka.

5 mar 2021 15:30

Fot. akademiakghm.com
Autor akademiakghm.com

Udostępnij

Akademia

Panie Trenerze, za Wami zwycięstwo w okręgowym Pucharze Polski. Jak z perspektywy kilku dni zapatruje się Pan na tamto spotkanie?

- Dla nas spotkanie pucharowe przede wszystkim było swoistą klamrą spinającą okres pozaligowego grania. Dla nas poważne granie wraca tak naprawdę w niedzielę, gdy zmierzymy się z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Mecz z Orkanem Szczedrzykowice był na pewno dla nas fajnym przetarciem, przeciwnik z pewnością był niżej notowany, dodatkowo my byliśmy uznawani za faworytów, co tylko dodało nam pewności siebie. Jak na pierwszy mecz o stawkę w tym roku zaprezentowaliśmy się moim zdaniem bardzo dobrze, w pierwszej połowie byliśmy niezwykle skuteczni, w drugiej wprawdzie nie strzeliliśmy bramki, ale ogólnie rzecz biorąc z postawy zespołu byliśmy zadowoleni.   

Za Pańskim zespołem okres przygotowawczy, kilka sparingów, w większości wygranych. Co może nam Pan powiedzieć o pracy, jaką wykonał zespół w przerwie zimowej?

- Przede wszystkim jestem zdania, że okres ten przepracowaliśmy mądrze, solidnie, zgodnie ze wcześniej poczynionymi założeniami, a przede wszystkim bez kontuzji. To tylko potwierdza fakt, że praca była dobrze rozplanowana. Trzeba też napomknąć o tym, że był to okres przede wszystkim ciężkiej, wytężonej pracy. Po środowym treningu rozmawiałem z członkami sztabu szkoleniowego i wszyscy zgodnie doszliśmy do wniosku, że jesteśmy naprawdę dobrze przygotowani na trudy III ligi. Z niecierpliwością wyczekujemy niedzielnego spotkania!

A jak zmieniła się prowadzona przez Pana drużyna na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy, szczególnie pod kątem jakości gry?

- Z pewnością czy to z naszych meczów kontrolnych czy to ze spotkania pucharowego wyraźnie widać, że ta jakość w zespole jest, gramy też odpowiednio wysokim tempem. Powtórzę więc, że zawodnicy wyglądają naprawdę dobrze i czekają na kolejne wyzwania, które postawi przed nami runda rewanżowa w tej lidze, która z pewnością do łatwych nie należy. Mamy naprawdę młody zespół, co oprócz moich słów potwierdzają przede wszystkim klasyfikacje Pro Junior System, które pokazują, że naprawdę jakiemukolwiek zespołowi Polsce trudno jest dogonić nas w tym aspekcie, co na pewno cieszy. III liga jest dosyć nieobliczalna, bo sama dominacja na boisku nie wystarczy, trzeba w każdy meczu być nieustannie skoncentrowanym, żeby żaden moment zawahania, stały fragment czy inna trudność wynikająca z braku doświadczenia nas nie zaskoczyła. Należy też podkreślić, że doświadczenie nie jest po naszej stronie, jesteśmy młodzi, przebojowi i z dużym entuzjazmem podchodzimy do każdego kolejnego spotkania, zaś ostatnie pół roku gry w drugiej drużynie pozwoliło wielu chłopakom nabyć niezbędnego doświadczenia na szczeblu seniorskim. Niezwykle cieszę się z posiadania w zespole takich piłkarzy jak choćby Wojtek Galas, który swoim doświadczeniem szczególnie pozytywnie oddziałuje na młodą szatnię.

Panie Trenerze, spoglądając na miejsce w tabeli dziś i w analogicznym okresie rok temu jak na dłoni widać progres poczyniony przez Pańską drużynę. Co się zmieniło przez te kilkanaście miesięcy?

- Rozmawialiśmy o tym ostatnio z Jarkiem Krzyżanowskim. Powiem wprost – obecnie po prostu strzelamy bramki. Pamiętam doskonale okres przed wybuchem pandemii, gdy nasze wyniki nie były zadowalające. Graliśmy już wtedy naprawdę dobre mecze, jednak byliśmy niesamowicie wręcz nieskuteczni. Przeciwnikowi wystarczyła zazwyczaj mała liczba okazji, by mocno dać się nam we znaki. Mieliśmy aż jedenaście remisów w osiemnastu spotkaniach, nie pamiętam w swojej karierze trenerskiej czegoś podobnego. Teraz tych bramek zdobywamy zdecydowanie więcej, wykreowaliśmy czołowego strzelca w osobie Bartka Zynka, wprawdzie nie ma go już z nami, ale jestem pewien, że albo znajdzie się za niego w naszym zespole odpowiedni następca, albo akcenty ofensywne po prostu rozłożą się pomiędzy większą liczbę piłkarzy. Żeby wygrywać mecze trzeba przede wszystkim strzelać bramki niezależnie od tego, w której lidze się gra, na tym przecież piłka nożna polega.

Czego możemy się spodziewać po Pańskim zespole w najbliższym meczu z Gwarkiem Tarnowskie Góry? Czy rywal został już dogłębnie rozpracowany?

- Mamy swój wypracowany styl, zawodnicy w każdym elemencie gry są niezwykle świadomi taktycznie, wiemy, co chcemy grać. Znamy mocne i słabe strony rywali, ale skupiamy się przede wszystkim na swojej grze. Chcemy osiągać jak najlepsze rezultaty, to oczywiste, ale musimy też jako trenerzy drugiego zespołu zdawać sobie sprawę, jaka jest nasza rola, a jest nią przede wszystkim stopniowe rozwijanie tych chłopaków, by w jak największym stopniu przygotować ich do seniorskiej piłki. Zawodnicy muszą wiedzieć, jak w różnoraki sposób atakować bramkę przeciwnika, w jaki sposób można takiego oponenta zaskoczyć, jak grać w obronie, by zneutralizować ofensywne atuty rywali. Widać więc, że nasza praca jest niejako dwupłaszczyznowa: chcemy osiągać dobre wyniki, przy jednoczesnej maksymalizacji rozwoju każdego z piłkarzy. Zwłaszcza w tym drugim aspekcie odnoszę wrażenie, że ostatnie miesiące pozwoliły moim zawodnikom stać się po prostu lepszymi piłkarzami, którzy stale dążą do samorozwoju, będąc jednocześnie świadomymi, że ciężka praca może wyjść im tylko na dobre, absolutnie nie musimy im tego przypominać.

Jaki cel na koniec sezonu trzeciej ligi stawia Pan zarówno przed sobą, jak i zespołem rezerw?

- Niezależnie od tego, czy mówimy o zespołach z I, II, III ligi czy Ekstraklasy cel jest zawsze ten sam – wygrana w każdym meczu. Musimy jako Zagłębie Lubin prezentować odpowiedni poziom, w każdym kolejnym spotkaniu wykazując mentalność zwycięzców. Różnie się mecze układają, czasami gramy słabiej, musimy wtedy potrafić i z takich sytuacji wybrnąć obronną ręką. Mam nadzieję, że będzie nam się to udawało jak najczęściej.

Czego oprócz oczywiście zwycięstw możemy życzyć drugiej drużynie KGHM Zagłębia?

- By omijały nas kontuzje, a z całą resztą sami sobie poradzimy.

Plan

Turnieje
mecze ligowe
sparingi

W najbliższym czasie nie ma zaplanowanych rozgrywek.

Wyniki

Turnieje
mecze ligowe
sparingi